poniedziałek, 7 czerwca 2010

poniedziałek, 10 maja 2010

Zamek Moszna


Największą atrakcją Mosznej jest niezwykły eklektyczny pałac, ogromny park ze stawem i stadnina koni angielskich. Historycy wspominają głównie o templariuszach, do których miejscowość należała w średniowieczu, jednak większość zabytków Mosznej pochodzi z przełomu XIX i XX w. Z daleka widać wieże pałacu, o którym niektórzy mawiają, że jest spełnieniem wizji pijanego dekoratora. Budowla powstała na przełomie XIX i XX w. na miejscu wcześniejszej. Wzniósł ją Hubert von Thiele-Winckler, właściciel ogromnych posiadłości ziemskich i kopalń. Obiekt ma 365 pomieszczeń i co najmniej 37 wież i wieżyczek (rachuby są różne). Zadziwia ogromem i disnejowską bryłą. Do pałacu przylega szklana oranżeria z egzotycznymi roślinami. Bajeczne wyposażenie zostało rozkradzione po wojnie, ale zachował się trwały wystrój wnętrz (kominki, boazerie, kasetony, poręcze itp.). Pałac uniknął ruiny, gdyż przez wiele lat służył jako miejsce wypoczynku funkcjonariuszy bezpieki.


W obiekcie odbywa się doroczne Święto kwitnącej azalii, w maju i czerwcu jest tu popularyzowana muzyka kompozytorów polskich i niemieckich, w czasie święta galeria prezentuje wystawy plastyczne, odbywają się tu również plenery malarskie. W ogrodzie pałacowym odkryto na początku XX wieku fragmenty piwnic, które H. Barthel w 1929 roku identyfikował z zamkiem templariuszy, miał on łączyć się podziemiami z zamkiem w Chrzelicach. Po drugiej wojnie światowej podczas prac budowlanych natknięto się na ślady średniowiecznej palisady. Zamek posiada 365 pomieszczeń i 99 wież i wieżyczek. Powierzchnia wynosi 7 tys. m², a kubatura - 65 tys. m³.

Zamek w Chlewiskach


Zamek w Chlewiskach stoi na niewielkim wzniesieniu w otoczeniu zabytkowego parku krajobrazowego z kilkoma pomnikami przyrody. Składa się z on dwóch budynków wspartych szkarpami złączonych pod kątem prostym, z dołączoną niewielką wieżyczką, w której widać otwory strzelnicze. Aktualny wygląd pałacu został nadany podczas kilku przebudów w XVIII i XIX wieku. Obecnie jest to własność prywatna zamieniona na ekskluzywny ośrodek wypoczynkowo-konferencyjny.
Wejście do założenia zostało zmienione i nie prowadzi przed dawną bramę, lecz od strony dużych drewnianych stajni zamienionych częściowo na stylową karczmę. Dużym plusem jest wyeksponowanie przez właściciela pozostałości świadczących o istnieniu tutaj wcześniejszych obiektów. Można więc zobaczyć kilka miejsc z odsłoniętymi starymi murami piwnic szesnastowiecznej lub nawet starszej warowni (w tym jeden sporych rozmiarów wykop z dużym łukowatym wejściem) oraz umieszczoną na szkarpie płytę fundacyjną z zamku odbudowanego przez Wawrzyńca Chlewińskiego w XVII w. Piwnice pod zamkiem tworzyły kiedyś rozległą sieć, prowadziły m.in. do miejscowego kościoła.


Legenda

Legenda mówi, iż w średniowieczu drewniany gród w Chlewiskach został spalony przez Tatarów. Część z nich dostała się do niewoli i została zmuszona do odbudowy obiektu w postaci murowanego zamku. Oni to wydrążyli tajemnicze i wciąż nie zbadane lochy. Pewnego razu jeden z Chlewickich - młody Kostek, wracając z polowania zobaczył piękną wieśniaczkę i od razu zakochał się w niej. Ojciec nie chciał nawet słyszeć o ich związku. I gdy Kostek nie zamierzał kierować się nakazami ojca lecz serca, postanowił sprawę zakończyć ostatecznie. Kazał więc pojmać dziewczynę i zamurować w lochach zamkowych. Kostek zaczął badać ściany, aż w końcu znalazł ukryte wejście. Ukochana wciąż żyła, ale gdy chcieli opuścić piwnice okazało się, że wszystkie drogi zagradzały kamienne ściany. Zrozpaczeni pozostali w ciemnościach...
Po latach wyszło na jaw, że to sam Chlewicki kazał zamurować wejście odkryte przez syna, aby oszczędzić hańby jaka spadłaby na ród po ślubie syna z chłopką. Jakiś czas później podobno sam zniknął bez wieści. Od tej pory duchy Kostka i jego ukochanej dają o sobie znać w ciemne noce. Usłyszeć można płacz, jęki i wołanie o pomoc dobywające się z lochów zamkowych.





niedziela, 9 maja 2010

Zamek w Kamieńcu Ząbkowickim


Cztery pięćdziesięciometrowe wieże, potężne tarasy, wewnętrzne dziedzińce, setki zaułków i zakamarków. To przypominający mauretańską twierdzę pałac w Kamieńcu Ząbkowickim. Ufundowany przez Mariannę Wilhelminę Orańską, żonę najmłodszego królewicza Prus i córkę władcy Zjednoczonych Niderlandów, był niegdyś jednym z najpotężniejszych założeń na Śląsku - już sama łazienka Marianny miała 40 m2. Rezydencję rozsławiały jednak w Europie "dzieła wodne", system wodospadów, stawów, strumieni i fontann, z których woda tryskała na wysokość 30 m.


Dziś bywa, że pustymi krużgankami przechadza się duch królewny Marianny. Cóż to była za kobieta! Dumna, stanowcza, bardzo romantyczna i do tego niezwykle piękna. Mimo że pałac w Kamieńcu Ząbkowickim kojarzy się przede wszystkim z jej osobą, nigdy w nim nie zamieszkała, gdyż nie pozwolono jej na to. Nieszczęśliwa w małżeństwie, związała się ze swoim, żonatym już, koniuszym i zaszła z nim w ciążę. Wybuchł skandal. Za karę królewski teść zabronił jej spotykać się z dziećmi, na terenie Prus mogła jednorazowo przebywać zaledwie dobę. W ten sposób uniemożliwiono jej spokojne ukończenie budowy pałacu w Kamieńcu. Ale Marianna była sprytna. Kamieniec leży zaledwie 10 km od Bílej Vody, która w tamtych czasach znajdowała się na terenie Austrii. Zamieszkała więc w Bílej Vodzie i mogła osobiście wszystkiego doglądać.

Wspaniałe dzieło królewny, zaprojektowane przez wybitnego architekta Karola Schinkla, lśniło aż do ostatnich dni II wojny światowej. Wtedy pałac zdewastowali i podpalili radzieccy żołnierze. Przez dwa tygodnie strzelali do wszystkich, którzy chcieli gasić pożar. Dziś rezydencja jest prywatną własnością, ciągle jednak pozostaje w częściowej ruinie. Zwiedzanie bywa możliwe, ale jest całkowicie uzależnione od trudno przewidywalnej woli właściciela.


U podnóża pałacowego wzgórza stoi kościół klasztorny pw. Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny z budynkami dawnego konwentu zakonnego. Od 2002 r. mieści się w nich Muzeum Regionalne w Kamieńcu ze wspaniałą kolekcją ornatów. Starannie haftowane, oszałamiają głębokimi kolorami. Wszystkie należały do tutejszych cystersów. Podczas II wojny światowej w klasztorze kamienieckim i byłym kościele opackim znajdowała się największa na Dolnym Śląsku składnica dzieł sztuki, zbiorów bibliotecznych i archiwaliów. Podobnie jest teraz. W Kamieńcu Ząbkowickim znajdują się dokładnie 4017,72 m bieżące akt Wrocławskiego Archiwum Państwowego. Jest tu niemal wszystko, od kilkuwiekowych ksiąg miejskich, poprzez listy członków NSDAP z różnych miejscowości i bibliotekę PZPR-u z Wałbrzycha.



sobota, 8 maja 2010

Zamek w Liwie


Warownia w miejscu obecnego zamku istniała już w XIII wieku ochraniając położony niedalekona północ bród na granicznym Liwcu. Wspominana w XVIII wieku przez Kaspra Niesieckiego legenda herbu Doliwa mówi o oblężeniu liwskiego grodu przez Jaćwingów w 1279 roku. Badania Ryszarda Cędrowskiego na wzniesieniu zamkowym doprowadziły do odkrycia śladów grodziska z XII-XIII wieku. Drewniano-ziemna warownia została posadowiona na umocnionej palami kępie w widłach Liwca i Miedzianki.

Zamek liwski został wzniesiony na regularnym planie zbliżonym do kwadratu o boku 33 metry, na kamiennej podmurówce posadowiono mury o wysokości około 8 metrów wykonane z cegły palcówki. Na potrzeby stawiania murów zniwelowano wały grodu oraz umocniono wyniosłość dodatkowymi palami dębowymi.
W środku zachodniego odcinka muru obwodowego umieszczono basztę bramną, od której przez zabagniony teren biegła grobla na stały ląd. Dodatkowo przy samej bramie znajdował się most zwodzony. Baszta ta była początkowo otwarta od strony dziedzińca, jednak potężne przypory świadczą, że od razu w planie było wzniesienie wysokiej wieży bramnej. Początkowo mury zostały wzniesiony tylko do pewnego poziomu i prace przerwano, zapewne z powodu konfliktu inwestora z wykonawcą. Przerwa w budowie wydłużyła się jeszcze po śmierci księcia Janusza w 1429 roku.
Prawdopodobnie prace wznowiono dopiero w 1437 roku, wtedy to syn Janusza książę Bolesław IV przekazał na budowę warowni 14 kop groszy. Mury podwyższono do planowanej pierwotnie wysokości i zwieńczono blankami.





piątek, 7 maja 2010

Zamek w Szymbarku

Budowę zamku w Szymbarku zainicjował przypuszczalnie w latach siedemdziesiątych XIV stulecia proboszcz kapituły pomezańskiej Henryk ze Skarlina. O fundatorze oraz dacie "zamknięcia bramą" informowała niegdyś umieszczona ponad bramą inskrypcja: Hec Porta Constructa Est Anno Domini MCCCLXXXVI Tempore Fratris Henrici De Skarlin Prepoziti, co można przetłumaczyć mniej więcej tak: Brama wzniesiona została roku pańskiego 1386 za czasów brata Henryka ze Skarlina - prepozyta. Niektórzy historycy prezentują odmienny pogląd, zgodnie z którym proces wznoszenia warowni rozpoczął się dużo wcześniej, być może jeszcze w XIII stuleciu. Nie ma natomiast rozbieżności co do historii miejsca, w jakim ona powstała - powszechnie przyjmuje się, iż w czasach przedkrzyżackich istniał tutaj otoczony wodą ufortyfikowany gród pruski.



czwartek, 6 maja 2010

Zamek w Odrzykoniu

Bardzo efektowne mury zamku w Odrzykoniu leżą na skalistym wzgórzu nieopodal Krosna na

wysokości 452 m. Dookoła rozciąga się malowniczy pagórkowaty krajobraz Pogórza Dynowskiego, niedaleko stąd też do rezerwatu przyrodniczego "Prządki" z zadziwiającymi formami skalnymi. Kilka skałek można zobaczyć przy samym zamku. Jedna z nich (przy wejściu) nazwana została "Strażnicą".
Mimo że na przestrzeni dziejów zamek ulegał wielu przebudowom i rozbudowom to jednak zachował do dzisiaj kilka pierwotnych, gotyckich elementów. Przez długi okres czasu podzielony był na dwie części będące w posiadaniu różnych właścicieli. Jedną stanowił zamek górny z przedzamczem zachodnim, drugą zamek średni z przedzamczem wschodnim. Okres świetności Kamieńca przypada na wiek 16 i 17 kiedy to przebywali tu m.in. król węgierski Jan Zapoyla i przywódca ideowy arian Faust Socyn.
Obecnie wejście znajduje się od strony wschodniej, ponieważ jest ona lepiej zachowana. Widać pozostałości zamkowych budynków, w tym kaplicy.

Znajduje się tu też niewielkie muzeum z militariami i eksponatami związanymi z historią warowni. Druga połowa zamku z najwyższymi murami, z powodu osunięcia się kamieni i trwających już kilka lat prac konserwatorskich jest zamknięta dla zwiedzających, ale idąc wałem po prawej stronie napotykamy na dziurę osłoniętą słabo umocowaną siatką, przez którą można się dostać do zamkniętej części. Z wału widać też potężną skałę, na której usadowiono mury zamku górnego z charakterystycznymi "kolcami". Odsuwając siatkę zapewniamy sobie dostęp do przedzamcza zachodniego oraz zamku górnego. Na przedzamczu mamy piękny widok na mury zamku górnego oraz nowe spojrzenie na ciekawą okolicę. Kilka lat temu znajdowała się tu jeszcze baszta narożna ale niestety runęła ona w 2000 roku. Na zamku górnym znajduje się też pomnik Tadeusza Kościuszki z XIX wieku postawiony w setną rocznicę insurekcji.



Legendy

Nazwa Odrzykoń tłumaczona jest przez następującą opowieść. Otóż pierwszą drewnianą warownię wzniósł tu okrutny rycerz parający się rozbójnictwem. Miał on bardzo dzikiego konia, który dodatkowo wyuczony przez swego pana rzucał się na ludzi, tratował ich i kaleczył. Po pewnym czasie ludzie mieszkający w okolicy mieli już dość nieustannego nękania i terroru, postanowili więc zebrać się i spalić zbójeckie gniazdo. Tak też się stało, rozbójnicy zostali bez litości wybici, a konia który tylu ludziom zadał ból obdarto żywcem ze skóry.

Istnieje legenda, iż gdy zamek został zdobyty przez Rakoczego, obrońcy nie zostali wybici lecz udało im się uciec tajnym lochem, który wiódł aż do samego Krosna.
Inne podanie mówi o jeszcze dłuższym tunelu prowadzącym z zamku aż do góry Cergowa. Wyjście miało znajdować się w jednej z licznych na Cergowej jaskiń. Aby ją odróżnić od pozostałych wycięto na niej herb Pilawa. Niestety po osunięciu się skał znak ten zniknął i nikt dziś nie wie o którą jaskinię chodzi.

Kolejna legenda związana jest z sąsiadującym z warownią rezerwatem Prządki. Władający zamkiem pan Odrzykoński posiadał trzy olśniewającej urody córki, zwane od przywiązania do kądzieli "Prządkami". Pewnego razu do jego uszu dotarła wieść o sławnym rycerzu niezwykłego męstwa i urody mieszkającym za górami i lasami. Wysłał do niego zaproszenie na wspólne polowanie. Ten ucieszył się bo również chciał poznać dwór Odrzykoński a szczególnie piękne Prządki. Wziął więc ze sobą czarownika, którego posiadał na własnym dworze oraz poczet zbrojnych i wyruszył do Odrzykonia. Tam został powitany niczym król, a jedna z córek zrobiła na nim tak ogromne wrażenie że trudno mu było uwierzyć że jest to istota ziemska. Postanowił się jej oświadczyć, najpierw jednak po długim ucztowaniu wyruszył z gospodarzem na polowanie. W zamku pozostały tylko trzy córki i czarownik, którzy mieli wieczorem wyruszyć na powitanie wracających z łowów. Jednak wieczór mijał a rogów myśliwskich nie było słychać. Zaniepokojona czwórka wyruszyła więc w las po śladach łowców. Nagle usłyszano tętent koni. Po chwili zza drzew wyłonili się jeźdźcy - niestety nie byli to łowcy lecz rozbójnicy. Prządki rzuciły się do ucieczki jednak, gdy czarownik zorientował się że nie ma szans na ucieczkę rzucił zaklęcie. Zarówno piękne Prządki jak i rozbójnicy zostali zamienieni w wielkie martwe głazy, które stoją do dzisiaj. Dlatego właśnie lud nazwał je Prządkami. Uczestnicy polowania nie powrócili już do zamku, ponieważ zostali wymordowani przez zbójów, którzy jechali złupić zamek...

Jest też inna wersja powstania skał. Kasztelan odrzykoński posiadał trzy córki bliźniaczki. Piękne to były dziewczyny, lecz nie skore do pracy. Lubiły wyjeżdżać z ojcem na polowania, bawić się na ucztach, tańczyć, ale zadaną przez matkę pracę przy kądzieli pozostawiały nietkniętą, trawiąc czas na pogaduszkach i żartach . Wielu rycerzy odwiedzających zamek interesowało się pannami, ale te nie zwracały na nich uwagi. Kiedy jednak ojca odwiedzili trzej urodziwi bracia z możnego rodu, sławni z odwagi, siły i dobroci, bliźniaczki wreszcie uległy. Szczęśliwy pan na Odrzykoniu wyprawił huczne zaręczyny. Nie były to jednak czasy pokoju, polskie rycerstwo wyruszało na wojnę z drapieżnym sąsiadem i narzeczeni musieli się rozstać. Bracia chcieli jednak mieć jakąś pamiątkę przypominającą im o czekających na nich kobietach. Zgodnie z panującym wtedy obyczajem, poprosili więc o haftowane z lnu koszule. Mieli po nie przybyć w drodze do Krakowa za dwie niedziele. Panny gorliwie wzięły się do pracy, ale wnet powróciły stare nawyki. Zaczęły się rozmowy, żarty, przekomarzania, a krosno stało bezczynne. Napominała je matka, ale one zawsze powtarzały że jeszcze jest czas i na pewno zdążą. Ani się nie spostrzegły, gdy nastała sobota ostatni dzień przed przyjazdem narzeczonych. Panny wzięły się do pracy, aż zastał je niedzielny świt. Gdy zobaczyła to matka, nakazała zaprzestać pracy i uszanować święty dzień. Córki nie dość że jej nie posłuchały, to jeszcze wyszły na wzgórze przed zamkiem uważając, iż w blasku słońca przędza będzie się szybciej snuć. Pracowały więc w pośpiechu lekkomyślne prządki, a ludzie z okolicy żegnali się z trwogą widząc takie łamanie przykazań Bożych. W końcu do zamku przybyli trzej bracia. Matka opowiedziała im wszystko i razem poszli na wzgórze. Ale tam zamiast bliźniaczek zobaczyli trzy bliźniacze skały pokryte rosą, niczym łzami grzesznica. To Pan Bóg zamienił je za karę w kamienie...

środa, 5 maja 2010

Zamek Nowy Wiśnicz

Potężny zamek w Nowym Wiśniczu stoi na zalesionym wzgórzu nad rzeką Leksandrówką. Na
zewnętrzny dziedziniec wchodzi się przez piękną bramę wjazdową, chronioną z obu stron bastionami. Zamek ma ciekawy nieregularny kształt zawdzięczający go pięciu wieżom i kilku dobudówkom. W narożach stoją trzy okrągłe wieże + jedna do połowy czworoboczna a wyżej ośmioboczna z różnymi kopułami, natomiast piąta - kwadratowa znajduje się we frontowej elewacji. Mimo że całość robi wrażenie wielkiej gabarytowo bryły (trudno ją objąć obiektywem), wewnętrzny dziedziniec jest zaskakująco mały. Utworzono w nim trzykondygnacyjną loggię. Wnętrza zamku, które ogląda się z przewodnikiem nie są jeszcze odpowiednio wyposażone. Oprócz sarkofagu Lubomirskiego, kaplicy z malowidłami ściennymi i marmurowych partali znajdują się tu makiety największych zamków na południu kraju oraz kolekcja obrazów w wielkiej sali balowej, niestety złożona z kopii. Z balkonu rozciąga się ładny widok na całą okolicę. Na dziedzińcu zewnętrznym oprócz głębokiej na 36 m studni i kilku armat, przy murze kurtynowych stoją odnowione budynki, w których niedawno otworzono hotel "Kmita". Nadal jednak nie rozstrzygnięta została kwestia własności zamku, do którego pretensje roszczą sobie potomkowie Lubomirskich i lokalne władze. Oby sprawa wyjaśniła się szybko i ten jeden z najpiękniejszych zabytków Małopolski w pełni odzyskał swą dawną świetność.
Legenda mówi o jeńcach tureckich sprowadzonych do przebudowy zamku przez Stanisława Lubomirskiego po bitwie pod Chocimiem. Ponieważ pracowali oni m.in. na wysokich wieżach, postanowili uciec na skonstruowanych przez siebie skrzydłach. Prędzej czy później jednak spadali na ziemię. W miejscach ich śmierci budowano kamienne kolumny. Tak tłumaczono stojące w okolicy zagadkowe kolumny, które jednak dla historyków nie są niczym niezwykłym. W XVII w. bowiem stawianie takich małych pomników z kamienia było bardzo popularne dla uczczenia czyjejś smierci lub wyzdrowienia. Faktem jest że Turcy byli w Wiśniczu i pracowali tylko przy studni zamkowej bo sam zamek był już wtedy po głównej przebudowie. Możliwe także że kopali tunel łączący zamek i pobliski ufortyfikowany klasztor, o ile opowiadania o nim są prawdziwe.





wtorek, 4 maja 2010

Zamek Książąt Mazowieckich w Ciechanowie

Historia ciechanowskiej warowni

Zamek Książąt Mazowieckich w Ciechanowie jest dość powszechnie uznawany za jeden z najlepszych przykładów gotyckich zamków nizinnych w Polsce (stanowiących zaledwie 8,9% zachowanej substancji zabytkowej). Jego budowa (na bagnach w zakolu rzeki Łydyni) przypada na II poł. XIV wieku, choć nie wszyscy badacze są w tej sprawie zgodni, przesuwając czas powstania warowni dopiero na trzecią dekadę wieku XV. Bez względu na ten rozrzut, za fundatora zamku można uznać księcia Janusza I Starszego (1379-1429).
Niemalże od samego początku swojej historii, obiekt ten był wielokrotnie modernizowany i rozbudowywany, zmieniając stopniowo charakter z obronnego na rezydencjonalno-obronny. Wyniesienie murów i wież do obecnej wysokości przypada na przełom XV i XVI wieku. Po roku 1547, wraz z przejęciem zamku przez Bonę (jako część wdowiej oprawy) i rozbudową funkcji rezydencjonalnych tzw. "Domu Dużego", rozpoczyna się ostatni okres świetności warowni. Wtedy też wykonano jej najstarszy znany opis. Od tego czasu następuje stopniowa dewastacja zamku, przyspieszona przez napady wojsk szwedzkich (w okresie "potopu" i w roku 1708 - w ramach wojny północnej). Po III rozbiorze Ciechanów przypada Prusom - podejmowane są próby przystosowania warowni do celów penitencjarnych. Ówczesne techniki budowlane nie pozwalają jednak na wykorzystanie starych, spękanych murów i ostateczny wybór (w sprawie lokalizacji więzienia) pada na Płock. Około roku 1801 następuje rozbiórka resztek zabudowań wewnętrznych oraz północno-wschodniego narożnika zamku - celem pozyskania taniego materiału budowlanego. Od roku 1818 ruiny stają się własnością rodu Krasińskich, przy czym nie wpływa to na poprawę ich stanu.
Pierwsze prace remontowe przypadają dopiero na pocz. XX wieku - z związku z działalnością Adama i Edwarda Krasińskich prezesujących w latach 1906-1909 (Adam) oraz 1910-1927 (Edward) Towarzystwu Opieki nad Zabytkami Przeszłości. Zakres ówczesnych prac można uznać za znaczny. Dokonano rekonstrukcji bramy zachodniej, odtworzono narożnik północno-wschodni, zaplombowano pęknięcia w kurtynach i zabezpieczono ich koronę. Zamek przekazano w użytkowanie straży ogniowej, zaś dziedziniec udostępniono mieszkańcom miasta do celów rozrywkowych (estrada, kort tenisowy - latem, ślizgawka - zimą). W okresie międzywojennym (na fali popularności ruchu regionalnego) pojawiają się nieudane próby przekształcenia ruin w muzeum, aby "młodzież kończąca gimnazjum w Ciechanowie, obowiązkowo musiała znać rzeczy, związane z przeszłością i teraźniejszością naszego zakątka". Po przegranej przez Polskę wojnie obronnej, Ciechanów wraz z całym Północnym Mazowszem zostaje wcielony do Prus Wschodnich jako stolica nowej jednostki administracyjnej (rejencji). Fakt ten (według hitlerowców) wymagał drastycznych zmian przestrzennych - stąd decyzja o likwidacji Ciechanowa i wybudowaniu od podstaw nowego Zichenau. Z dawnego miasta miał pozostać jedynie zamek i gotycki kościół - obie budowle uznane zostały za pomniki kultury niemieckiej (przy czym zamek, w wyniku spiętrzenia wód rzeki Łydyni, miał znaleźć się na obszernej wyspie). Zaplanowano rekonstrukcję warowni. Niemcy wykonali pomiary zamku, ale żadnych prac budowlanych przeprowadzić nie zdążyli. Dziedziniec zamkowy stał się w tym czasie miejscem koncentracji okolicznej ludności celem jej systematycznego wysiedlania a także przeprowadzania pokazowych egzekucji.
Pierwsze poważne prace badawcze architektoniczno-archeologiczne przeprowadzono na zamku w latach 1955-1957. Ich rewelacyjne, podobno, wyniki zaginęły w skutek tajemniczej kradzieży. Następnie (od roku 1958) przystąpiono do właściwych prac konserwatorskich, poddawanych obecnie ostrej krytyce - tym bardziej, że ich projektant pozostaje nieznany. Pierwsza inicjatywa całkowitej odbudowy zamku pojawia się w czerwcu 1962 r. wraz z uchwałą Miejskiej Rady Narodowej stwierdzającej m.in. iż "z braku dokumentów co do wyglądu zewnętrznego dawnej części mieszkalnej można przyjąć projekt przez analogię do innych podobnych zamków, a wnętrze odbudować na nowoczesne sale muzealne". Odbudowie sprzeciwiła się jednak komisja pod przewodnictwem Stanisława Lorentza, wizytująca zamek we wrześniu 1962 roku. W rezultacie postanowiono przeznaczyć na cele muzealne tylko zachowane kubatury (2 baszty), zaś resztę murów zabezpieczyć jako tzw. "trwałą ruinę" - co znalazło wyraz w komunikacie podczas uroczystej sesji naukowej z okazji 900-lecia Ciechanowa. Prace budowlane poprzedzono licznymi badaniami archeologicznymi, które trwały aż do końca lat 70-tych. Obecny wygląd zamku jest efektem restauracji dokonanej przez Pracownie Konserwacji Zabytków z Warszawy i Olsztyna w latach 1979-1986 (podczas tych prac zrekonstruowano dodatkowo jedną z trzech gotyckich piwnic w przyziemiu "Domu Dużego").
Po przemianach ustrojowych pomysł całkowitej odbudowy został zarzucony, a od połowy lat 90-tych zanikła naukowa działalność związana z warownią. Od 2003 roku temat odbudowy zamku powrócił, w 2005 r. ogłoszono konkurs, a rok później oficjalnie zatwierdzono projekt autorstwa dr Kleczkowskiego z Gdyni. Na skutek licznych kontrowersji i protestów wokół zaprezentowanych rozwiązań, decyzją Generalnego Konserwatora Zabytków - zakazano rewitalizacji w proponowanym kształcie. Niestety, Wojewódzki Sąd Administracyjny uchylił zakaz ministra i zamkowi znowu zagraża rzeczony projekt. W międzyczasie na Politechnice Warszawskiej powstało naukowe studium rekonstrukcji warowni, pod kierunkiem dr Lewickiej. Obecnie właścicielem zabytku jest Marszałek Województwa Mazowieckiego a zarządcą, utworzone w 1973 r. Muzeum Zamku w Ciechanowie - od roku 1998 Muzeum Szlachty Mazowieckiej.

niedziela, 2 maja 2010

Zamek krzyżacki w Ostródzie

Pierwsza krzyżacka strażnica funkcjonowała na tych terenach już około 1270 roku. Była to drewniano-ziemna konstrukcja ulokowana na miejscu wcześniejszego grodu pruskiego, na wysepce otoczonej wodami jez. Drwęckiego i rzeki Drwęcy. Ostróda stanowiła początkowo siedzibę wójta podległego komturstwu w Dzierzgoniu, jednak wraz z ekspansją Państwa Krzyżackiego na pobliskie okolice Działdowa, Nidzicy i Olsztynka postanowiono w rozwijającej się osadzie zorganizować autonomiczną komturię dla ziemi sasińskiej. Wzrost znaczenia miasta i jego nowe funkcje jako ważnego ośrodka administacji zakonnej wymagały nowej, bardziej reprezentacyjnej siedziby, co pociągnęło za sobą decyzję o budowie dużego murowanego zamku, rozpoczętej przez komtura Guntera von Hohenstein w roku 1349. Główne prace murarskie prowadzone były w latach ok. 1350-80, czynności wykończeniowe trwały jednak znacznie dłużej, prawdopodobnie do 1408. W międzyczasie (1381) będącą w fazie budowy, ale już funkcjonującą warownię najechały i spaliły wojska wielkiego księcia litewskiego Kiejstuta - podczas tego najazdu spłonęła przypuszczalnie również wspomniana wcześniej drewniana strażnica. 10 lat później Ostródę, jako jedną z pierwszych w Państwie Krzyżackim, wyposażono w działa armatnie.

Architektura


urowany kompleks zamkowy zlokalizowano w północno-zachodnim narożu osady miejskiej. Zapewne nie tworzył on wspólnego systemu fortyfikacji z miastem, od którego oddzielała go fosa zasilana przez odnogę rzeki Drwęcy. Ceglaną budowlę wzniesiono na planie zbliżonym do kwadratu o bokach 45x47 metrów. Wokół otoczonego drewnianymi krużgankami dziedzińca postawiono cztery skrzydła o identycznej szerokości (14 metrów), dwukondygnacyjne, podpiwniczone, kryte dwuspadowym, zapewne ceramicznym dachem. Nad wschodnim skrzydłem budowli wznosiła się stojąca w rogu dziedzińca wysoka wieża (zniszczona podczas wielkiego wybuchu i w późniejszych latach rozebrana). Na osi skrzydła zachodniego umieszczono bramę wjazdową, którą poprzedzało piętrowe przedbramie oraz długi, blisko 100-metrowy most z drewna. Rozkład pomieszczeń w obrębie średniowiecznej zabudowy nie został ostatecznie rozpoznany. Najważniejszą, reprezentacyjną partią zamku było skrzydło południowe. Na pierwszym piętrze mieściły się: gotycka kaplica, mieszkanie komtura i refektarz. Pozostałe frgmenty czworoboku zgodnie z regułą musiały obejmować kapitularz, infirmerię, dormitoria braci i komnaty gościnne. Pomieszczenia piwnic i parteru, podobnie jak w innych zamkach konwentualnych, były przeznaczone na cele gospodarcze. Mieściły się tu przede wszystkim składy żywności, drobnego sprzętu i inne lokale użytkowe - kuchnia, spiżarnia, browar, piekarnia. Nie wiadomo, gdzie ulokowano zbrojownię, która w 1383 wyposażona była aż w 130 zbroi i tylko w 25 hełmów. Ostatnią kondygnację (strych) wypełniały pomieszczenia spichrzowo-obronne. O ich ogromnym znaczeniu gospodarczym świadczy wzmianka, według której w 1407 roku komtur Ostródy Fryderyk von Zollern dysponował niebotycznym zapasem zboża, liczącym ponad 468 łasztów (ok. 1 mln litrów), przechowywanym w tychże składach na zamku głównym i w spichlerzach na przedzamczu


Zamek w Bolkowie


Zamek w Bolkowie jest jednym z najbardziej znanych zabytków śląskiej architektury średniowiecznej.

Książęcy zamek powstał z inicjatywy Bolesława II Łysego, a prace nad budową i nadanie ostatecznego charakteru kontynuował jego syn Bolko I. Powstałe założenie składało się z dwóch budynków - domu mieszkalnego i budynku gospodarczego oraz wieży w o nietypowym planie kropli wody. Bolków pełnił funkcję obronne i strzegł szlaków handlowych na granicy z Czechami.

Pierwsza poważna rozbudowa zamku miała miejsce w 1540 roku pod kierunkiem Jakuba Parra - znanego śląskiego architekta, rozbudowano fortyfikacje a warownia otrzymała renesansową szatę. Kolejna przebudowa to początek XVIII wieku kiedy zamek został zakupiony przez cystersów z Krzeszowa. Gdy zamek stał się własnością państwa pruskiego w XIX wieku, zaczęto go stopniowo rozbierać.

Zamek w Bolkowie jest atrakcją turystyczną wartą odwiedzin, na turystów w sezonie letnim czekają liczne turnieje rycerskie.

Ruiny zamkowe są udostępnione do zwiedzania, skąd jest piękny widok na miasto i okolice. Szczególnie urokliwie prezentują się jesienią.




Zamek w literaturze, filmie i telewizji

  • Wiedźmin – zamek pojawia się w 13 odcinku serialu, znajduje się także w filmie o tym samym tytule
  • Tajemnica Twierdzy Szyfrów – w 3 i 8 odcinku jako zamek w Szkocji

Zamek stanowił także tło dla programów telewizyjnych:

  • Labirynty kultury – program realizowany przez Regionalną Telewizję Wrocław
  • Ziarno-katolicki program dla młodzieży

Zamek pokazano również w teledysku grupy Vader "Sword of the Witcher"

Inne imprezy

  • Dni Średniowiecznej Kultury śląsko-łużyckiej
  • Otwarty Turniej Dziennikarzy w Strzelaniu z Kuszy Historycznej
  • Turniej Rajców
  • Wielki Turniej Rycerski–Świętojańskie Spotkania Rycerskie


piątek, 30 kwietnia 2010

ŻMIGRÓD

Historia powstania zamku w Żmigrodzie nie jest dobrze poznana. Wiadomo jedynie, że po raz pierwszy wzmiankowano go w roku 1296, ale prawdopodobnie była to jeszcze wówczas budowla drewniana. Z 1375 roku pochodzi informacja o castrum, które należało wtedy do książąt oleśnickich. Wraz ze śmiercią ostatniego Piasta oleśnickiego, Konrada Białego, w 1492 roku miasto wraz z warownią przeszło w posiadanie króla czeskiego Władysława Jagiellończyka.

Niedługo potem przekazał on miejscowe dobra pochodzącemu z Nadrenii Zygmuntowi Kurzbachowi. Rodzina niemieckiego feudała mieszkała w zamku do roku 1592, kiedy kupił go Urlyk von Schaffgotsch. W tym czasie budowla była dwukrotnie niszczona przez pożary, które nękały ją na przełomie XVI i XVII wieku. Odbudowana i silnie ufortyfikowana, przez dwa lata skutecznie opierała się atakującym ją wojskom szwedzkim. W 1642 roku została jednak zdobyta i przez następne 8 lat służyła Szwedom za bazę wypadową na Śląsk.

Od połowy XVII wieku aż do roku 1945 posiadłość należała do rodu von Hatzfeld. W latach 1655-57 ówczesny właściciel Żmigrodu Melchior von Hattzfeld przebudował średniowieczną warownię na okazały, barokowy pałac. Powstanie magnackiej rezydencji przyczyniło się do usunięcia starszych budynków i obwarowań, z których zachowano jedynie wieżę. Zmodernizowany w XVIII wieku pałac w roku 1813 gościł cara Aleksandra I, króla pruskiego Fryderyka Wilhelma III oraz posłów angielskiego i austriackiego, którzy debatowali tutaj nad planem ostatecznego unicestwienia potęgi Napoleona, co im się w końcu udało. Okazała rezydencja zniszczona została podczas działań wojennych w 1945 roku i nie odbudowana straszy do dziś ruiną. XX-wiecznej konserwacji doczekała się jedynie pochodząca ze starego zamku wieża.

Średniowieczną warownię usytuowano w miejscu z natury obronnym, wśród bagien i rozlewisk rzeki Baryczy. Było to otoczone fosą nieregularne założenie ze stojącą przy północnym odcinku murów wieżą i bramą od południa. Istniejąca do dziś kamienno-ceglana wieża zbudowana została w roku 1560 z inicjatywy Wilhelma von Kurzbacha. Była to czterokondygnacyjna, czworoboczna budowla z kręconą klatką schodową. W XIX wieku zlikwidowano pokrywający ją czterospadowy dach, a w jego miejsce dobudowano górne partie, ozdabiając je romantycznym pseudo krenelażem.

środa, 28 kwietnia 2010

Zamek Lipowiec w Babicach


Wielkie ruiny starego zamku stoją na zalesionym wzgórzu o wysokości 362 m, które jest częścią Grzbietu Tenczyńskiego. Mimo kilku przebudów obiekt zachował pierwotny kształt i gotycki charakter. Zbudowany jest na planie przypominającym pięciobok z miejscowego kamienia z nielicznymi fragmentami ceglanymi. Charakterystyczną częścią zamku jest wysoka na 28 metrów wieża, stanowiąca kiedyś główny trzon zamku, obecnie do połowy ukryta w murach skrzydła południowo-wschodniego. Ma ona 4 kondygnacje na których zachowały się unikalne działobitnie (stanowiska ogniowe) z otworami strzelniczymi. Pod wieżą znajdowały się cele więzienne. Główny korpus zamku ma 3 kondygnacje i posiada wewnętrzny dziedziniec. Można tam zobaczyć na ścianach herby biskupów: Oleśnickiego - Dębno i Jastrzębca - Jastrzębiec, którzy odpowiadali za przekształcenia zamku w XV w. oraz tarcze z herbami Andrzeja Zebrzydowskiego. Jest też głęboka studnia w której zamontowano nawet światło (trzeba je samemu włączyć). Na parterze znajdowały się m.in.: refektarz, kuchnia, spiżarnia, wozownia, na I piętrze pokoje księży, szpital i kaplica, a na II piętrze cele więzienne i pokoje dla służby. Wjazd do warowni prowadził przez most zwodzony położony ponad głęboką na 7 metrów fosą, którego resztki wraz z szyją bramną odnaleziono podczas prac archeologicznych. Brama miała dwa wejścia, dla pieszych i konnych. Przed bramą mamy dość obszerne przedzamcze. Całość otacza wysoki mur obwodowy. Obiekt jest znakomicie przystosowany do zwiedzania, można wejść na poszczególne kondygnacje, oglądać zrujnowane komnaty, a widok z wieży po prostu zapiera dech w piersiach. Wejście na nią jest obecnie przebudowane, niegdyś prowadziło z poddasza przylegającego budynku. Dodatkowo na piętrze urządzone jest niewielkie, ale ciekawe muzeum z historią zamku, a u stóp wzgórza zamkowego znajduje się jeszcze Nadwiślański Park Etnograficzny czyli skansen, w którym znajdują się zabudowania wiejskie z XVIII i XIX w. Lipowiec to bezwzględnie jedno z najciekawszych miejsc na Jurze Krakowsko - Częstochowskiej.

wtorek, 27 kwietnia 2010

Radzyń Chełmiński

Pierwotny zamek jako drewniany został zbudowany około 1234 roku przez Hermana von Balka mistrza krajowego. Od czasu powstania zamek był siedzibą konwentu.
W latach 1251-52 jest wzmiankowany pierwszy komtur zamkowy Hartwich. Przebudowę zamku z drewnianego na murowany rozpoczęto z początkiem XIV wieku i objęła ona etap od 1305 roku do 1330 roku.
W dniu 23.IX.1410 roku zamek został zdobyty i zniszczony przez powracające spod Malborka wojsko polskie. Władysław Jagiełło obsadził w nim polsko-czeską załogę, a pierwszym dowódcą został Jaśko Sokół z Lamberku w Czechach. Po opuszczeniu zajętych terenów przez króla Krzyżacy szybko odzyskiwali kolejne zamki. Wybuch wojny 13-letniej spowodował zajęcie zamku przez wojska Związku Pruskiego
Od 1466 (II Pokój Toruński ) do 1772 roku zamek był siedzibą starostów królewskich. W 1481 roku nastąpiła odbudowa radzyńskiego zamku. Wiek XVII przyniósł wojny szwedzkie, które obróciły wiele polskich zamków w perzynę dotyczyło to także Radzynia. Po 1772 roku zamek uległ częściowej

rozbiórce a z uzyskanej cegły zostały wzniesione w mieście domy i ratusz. W 1837 roku wstrzymano prace rozbiórkowe.
W 1839 roku na zamku przeprowadzono pierwsze prace zabezpieczające. Zamek w Radzyniu usytuowany jest na przesmyku dwóch jezior. Został zbudowany z cegły na planie kwadratu. Składał się z czterech dwupiętrowych skrzydeł połączonych ze sobą na rogach czterema basztami o wysokości 36 metrów, na dziedzińcu znajdowała się studnia. W zachodnim skrzydle z wyjściem na fosę umieszczona była wieża ustępowa (dansker). W północno-zachodniej części dziedzińca znajdowała się ośmioboczna wieża sygnalizacyjno-obronna. Wjazd do zamku głównego prowadził przez zwodzony most i bramę w skrzydle południowym poprzedzony dwoma przedzamczami.
Do naszych czasów zachowały się potężne ruiny zamku częściowo zrekonstruowane i zabezpieczone jako trwała ruina.




poniedziałek, 26 kwietnia 2010

Czorsztyn


Na wysokiej górze na lewym brzegu Dunajca wznoszą się ruiny królewskiego zamku w Czorsztynie.
Analiza najstarszych tekstów oraz prace archeologiczne prowadzone na zamkowej górze datują powstanie obronnego grodu na drugą połowę XIII wieku. Jego początki związane są z działalnością księżnej Kingi małżonki Bolesława Wstydliwego oraz zakonu klarysek ze Starego Sącza. Nazwa Czorsztyn wywodzi się prawdopodobnie od spolszczonego niemieckiego "Schorstein" lub "Schorrenstein" co znaczy tyle co ostro stercząca wystająca skała. Pierwsze wzmianki pisane o grodzie pochodzą z 1320 r. podając jednak nazwę Wronin co niektórzy historycy interpretują jako istnienie dwóch zamków położonych w niewielkiej odległości. Prowadzone w ostatnich czasach badania wykluczyły jednak taką możliwość. Zamek wzniesiony został na szlaku handlowym z Krakowa do Budy i stanowił zaporę dla postępów kolonizacji węgierskiej sięgającej prawego brzegu Dunajca. Usytuowana na zamku komora celna była początkowo własnością klarysek lecz w połowie XIV wieku wraz z całą Sądecczyzną weszła w skład domeny królewskiej. Czorsztyn wraz z okolicznymi wsiami utworzył starostwo niegrodowe. Pierwotnie zamek stanowiła murowana wieża o średnicy 10 m i grubości 3 m oraz drewniany gród otoczony wałem drewniano-ziemnym. Za panowania Kazimierza Wielkiego nastąpiła rozbudowa zamku, który stał się ważną strażnicą graniczą usytuowaną naprzeciwko węgierskiej Niedzicy. Obok wieży powstała brama a wał zastąpiono murem obwodowym dostosowanym do konfiguracji terenu. Wybudowano również jednopiętrowy budynek mieszkalny. W następnej fazie rozbudowy najbardziej dostępną płn-wsch część zamku zyskała dodatkową ochronę w postaci muru zapadnię przed zamkiem średnim oraz dwukondygnacyjny budynek bramny. W tym okresie Czorsztyn często gościł koronowane głowy. Tu zatrzymywał się król Kazimierz Wielki oraz Ludwik Węgierski w czasie swych licznych podróży na Węgry. To czorsztyński zamek w 1384 r. witał córkę Ludwika Jadwigę przyszłą królową Polski. Za panowania króla Władysława Jagiełły Czorsztyn został starostwem zastawnym. Pierwszym starostą zastawnym był Abraham Goszyc, który udzielił pożyczki pieniężnej Jagielle. Na początku XV wieku starosta przasnycki Jan Baranowski za zgodą królewską przystąpił do rozbudowy zamku. Na zamku średnim wzniesiono drugie zachodnie skrzydło mieszkalne o dwóch kondygnacjach. Natomiast budynek mieszkalny na zamku górnym został nadbudowany o jedną kondygnację oraz zwieńczony attyką. Przed podwyższonym murem tarczowym zamku średniego stanęła kamienno-ceglana wieża o ścianach 2 m grubości. W XVI wieku zbudowano zamek dolny otoczony kamiennym murem z bramą na odcinku pn. Na jego terenie powstała studnia, bowiem dotychczas, co stanowi pewną ciekawostkę Czorsztyn posiadał jedynie cysternę na zamku górnym. Na przełomie lat 1616-17 na zamku średnim zburzono okrągłą wieżę którą w funkcji obronnej zastąpiła pięcioboczna baszta wybudowana w narożniku drugiej linii obronnej. W roku 1651 Czorsztyn został zajęty przez zbuntowanych chłopów pod wodza Kostki Napierskiego. Ten emisariusz Bohdana Chmielnickiego wykorzystał moment, że zamek był bez załogi a okoliczna szlachta brała udział w pospolitym ruszeniu. Bunt został jednak szybko stłumiony przez oddziały biskupa krakowskiego Piotra Gemickiego. Podczas szturmu na zamek przekonano się o sile wieży wzniesionej przez Jana Baranowskiego, która oparła się atakom wojsk biskupa. Zamek został poddany po pertraktacjach a wydany przez buntowników Napierski został ujęty. Osądzony za zdradę i bunt zginął nawleczony na pal. W czasie oblężenia zamek uległ znacznym zniszczeniom. Mimo to w 1655 schronił się w nim król Jan Kazimierz uchodząc przed Szwedami. Musiał mieć zaufanie do jego siły skoro sam wyjechał na Śląsk a w zamku pozostawił skarb koronny i klejnoty. Następujące potem zmiany polityczne i gospodarcze powodują powolny upadek Czorsztyna, który przestaje być przydatny w systemie obronnym państwa. W 1770 r. Austriacy przed rozbiorem Polski odrywają ziemię nowotarską i sądecką. Pozostawiają jednak zamek w rękach rodu Potockich jako dożywotnie starostwo czorsztyńskie. W roku 1790 potężny pożar strawił dachy i od tego czasu zaczął popadać w ruinę. Po śmierci Ludwiki Potockiej starostwo przestało istnieć. W 1811 r. dobra przejmuje rząd austriacki i wystawia na licytację. Rok później nabywa je łowczy przemyski Jan Maksymilian Drohojewski. Jego następcy na początku XX wieku podejmują pierwsze próby ratowania ruin zamku. W 1922 r. wyrażają zgodę na objęcie góry zamkowej ścisłym rezerwatem. W roku 1945 majątek ulega parcelacji.

sobota, 24 kwietnia 2010

Malbork - zamek krzyżacki


Zamek w Malborku jest dawną siedzibą władz zakonu Najświętszej Marii Panny Domu Niemieckiego w Jerozolimie, zwanym potocznie Krzyżakami i jednocześnie stolicą państwa zakonnego. Jest także największą ceglana budowlą na świecie.

Budowa najstarszej części malborskiego zamku – Zamku Wysokiego rozpoczęła się w latach 1274–1275, kiedy to wzniesiono jego mury obwodowe. Budowa skrzydeł wewnętrznych trwała do 1300 roku. W związku z upadkiem Akkonu w Palestynie podjęta została decyzja o ostatecznym przeniesieniu siedziby władz zakonu do Prus. Z tego też powodu, w latach 1295–1302 wzniesiono mury obwodowe Średniego Zamku, a do 1330 roku wzniesiono tu pozostałe budowle, w tym m.in. Wielki Refektarz i Pałac Wielkiego Mistrza. Jeszcze w I połowie XIV wieku rozbudowany został kościół zamkowy i kaplica św. Anny mieszczące się na Zamku Wysokim. W niszy zewnętrznej kościoła od strony wschodniej ustawiona została 8-metrowej wysokości statua Matki Boskiej pokryta różnobarwną mozaiką. Od przełomu XIII/XIV wieku rozpoczęto, trwającą ponad pół wieku budowę gospodarczego Przedzamcza m.in. z karwanem, spichlerzem, browarem, piekarnią i kościołem św. Wawrzyńca. Równocześnie z kolejnymi etapami budowy trwały liczne przebudowy i prace dekoratorskie. Zamek uległ pewnym zniszczeniom w czasie oblężenia z 1410 roku, które zostały naprawione w kolejnych latach.

Przełomem dla losów zamku był rok 1454, gdy król Kazimierz Jagiellończyk wykupił zamek od ówczesnej załogi, nieopłaconej przez Krzyżaków. Od tego roku zamek malborski był administrowany przez starostę malborskiego i stanowił jeden z największych arsenałów dla wojsk Rzeczypospolitej, a także centrum administracyjno-gospodarcze dla większej części Żuław.

W 1772 roku zamek malborski przeszedł w ręce króla pruskiego Fryderyka II. Nie miał on wówczas szczególnej wartości militarnej, dlatego przeznaczano go na magazyny, koszary lub więzienie. W części rozpoczęto nawet prace rozbiórkowe. W I połowie XIX wieku zahamowano a następnie przeprowadzono na zamku różnorakie prace konserwatorskie. Właściwa odbudowa zamku datuje się jednak na 1882 roku i objęcie kierownictwa prac przez Konrada Steinbrechta. W wyniku działań II wojny światowej zamek w 60% uległ zniszczeniu. Dzięki działaniom polskich konserwatorów został odbudowany i jest jednym z najcenniejszych zabytków średniowiecznego budownictwa obronnego na ziemiach polskich.

W dniu 20 września 1949 roku decyzją Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków zamek wpisany został do rejestru zabytków pod nr 29/N. Następnie Prezydent RP Rozporządzeniem z dnia 8 września 1994 roku (Monitor Polski Nr 50 z 1994, poz. 420) uznał zespół zamku krzyżackiego za Pomnik Historii.
W 1999 roku został wpisany na Listę Światowego Dziedzictwa Kulturalnego UNESCO.







piątek, 23 kwietnia 2010

Łagnow - zamek joannitow


Pierwsza wzmianka o Łagowie pochodzi z 1299r., kiedy margrabiowie brandenburscy Otton i Henryk nadali castrum Lagowe rycerzowi Albrechtowi de Klepitz. Warownia była położona ok. 500 m na północny zachód od zamku na sokolej Górze.

W połowie XIV w. Łagów stał się własnością rycerskiego zakonu joannitów, który wkrótce przystąpił do budowy zamku, lokalizując go na wzgórzu morenowym na przesmyku między jeziorami: Trześniowskim od północy i Łagowskim od południa. U podnóża warowni powstała służebna osada rzemieślnicza, zabezpieczona murami obronnymi z dwoma bramami. W końcu XIV w. na zamku umieszczono komandorię joannicką.

Dojście do zamku prowadziło po zboczu wzgórza w kierunku bramy umieszczonej we wschodnim boku murów obwodowych. Naprzeciwko wjazdu stał dom mieszkalny, zamykający dziedziniec od strony zachodniej. W części północnej mieściła się kaplica a w południowej, w przyziemiu refektarz o trzyprzęsłowym sklepieniu żebrowym wspartym na dwóch filarach. Zapewne pierwotna wysokość budynku sięgała 13 m, wskazuje na to poziom ganku łączącego wieżę z chodnikami straży. W narożniku południowo-wschodnim, na lewo od wejścia, została wzniesiona wieża, mająca około 20 m wysokości, zbudowana na planie kwadratu, od wysokości 17 m - cylindryczna. W dolnej kondygnacji mieściło się więzienie, wyżej siedziba straży ze strzelnicami, w części cylindrycznej pomieszczenie z dwoma strzelnicami i wykuszem. Najwyższa kondygnacja zwieńczona blankami stanowiła pomost dla straży. Wieża wysunięta poza linię muru od strony wschodniej stanowiła skuteczną obronę wejścia, pełniła więc potrójną funkcję: była strażnicą, więzieniem i elementem obrony dostępu do bramy.

Wzgórze zamkowe zapewne w XV w. zostało u stóp otoczone czworobokiem murów obronnych, z półokrągłymi małymi bastejami pośrodku boków północnego i zachodniego. W ciągu murów znajdowały się rzadko rozstawione strzelnice, umieszczone na gankach wysuniętych na ceglanych wspornikach. Trzecią linią obrony były mury miejskie zamykające z dwóch stron odcinek przesmyku łagowskiego. Rozbudowy późniejsze znacznie zatarły obronny charakter zamku. W czasach nowożytnych zabudowano teren zamku, tworząc wewnętrzny dziedziniec. W krytej murowanej szyi o długości 22 m, umieszczono schody prowadzące od stóp wzgórza na poziom dziedzińca zamkowego. Wieża została podwyższona i zwieńczona nowymi blankami.

W 1812 r. po kasacji zakonu Łagów przeszedł w ręce prywatnych właścicieli. Bramy miejskie: Polska (murowana) z XV w. I Marchijska (konstrukcji ryglowej) z XVI w., przetrwały w pierwotnym kształcie. Tylko ich otwory strzelnicze w XIX w. zamieniono na okna. Zamek, nie zniszczony podczas II wojny światowej, jest obecnie obiektem hotelowo-gastronomicznym.

Czocha - zamek nieodkrytych tajemnic


Piękny zamek książęcy znajdujący się nad Jeziorem Leśniańskim swoje powstanie zawdzięcza najprawdopodobniej książętom świdnicko - jaworskim, którzy umacniali zdobyte tereny górnych Łużyc. Powstanie zamku datuje się na 1329 rok, choć w popularnej literaturze mówi się jeszcze o warowni jaką król czeski Wacław I wybudował w tym miejscu już w XIII wieku.


Pełno tu elementów będących klasycznymi atrybutami zamku, odpowiadającymi wyobrażeniom o wyglądzie "prawdziwej średniowiecznej warowni".
Mury wieńczą kryte galerie, na dziedzińcu straszy otchłań studni "niewiernych żon", wiele tu tajemniczych zakamarków, a wewnątrz stylowych komnat. Zamek jest otwarty dla gości hotelowych jak i zwiedzających, można tu urządzić wesele lub przenocować w Komnacie Książęcej z efektownym łożem z zapadnią do usuwania niewygodnych kochanków. Oryginalny, historyczny wystrój pozwala na wypoczynek w otoczeniu fos i murów warownych, a także na organizację niepowtarzalnych bankietów, imprez dla firm, eventów, spotkań czy wystaw.

Zamek był wielokrotnie przebudowywany w różnych stylach, m.in. w XVI wieku kiedy dodano fortyfikacje zewnętrzne z bastejami a całość wykończona była w renesansowym stylu. W drugiej połowie XVII wieku zarządzono kolejną przebudowę zamczyska, który w 1793 został strawiony przez pożar.

Zamek odbudowano, elewacje budynku mieszkalnego pokryto łupkiem, a kiedy ostatni z rodu Uechtritzów - Otto - zmarł, zamek został wystawiony na sprzedaż.

W 1910 roku zamek kupił drezdeński bankier Ernest F. von Gütschow, który przebudował zamek w stylu gotycko - renesansowym. Projektantem nowego założenia był Bodo Ebhardt - autor odbudowy zamku w Grodźcu.

II wojnę światową zamek przetrwał nienaruszony, lecz najgorsze dla niego lata przyszły zaraz po wojnie, kiedy rozkradziono całe wyposażenie wnętrz.

W 1952 roku władze urządziły w zamku Wojskowy Ośrodek Wypoczynkowy, a cały teren był niedostępny dla cywilów. Dzisiaj znajduje się tutaj luksusowy hotel a oferta noclegowa to m.in. Komnata Cesarska i pokój Ernesta Guetschowa. Zamek jest dostępny dla zwiedzających przez cały rok, można zwiedzić jego wnętrza z przewodnikiem, jak również pooglądać okolicę z zamkowej wieży.


środa, 21 kwietnia 2010

Zamek Książ


Zamek znajdujący się w granicach Wałbrzycha na terenie Książańskiego Parku Krajobrazowego. Jest jednym z elementów Szlaku Zamków Piastowskich. Jest to trzeci co do wielkości zamek w Polsce (po zamku w Malborku i Zamku Królewskim na Wawelu). Niewielka część zespołu pałacowego jest udostępniona dla zwiedzających, w tym znajdujący się w części centralnej zamek piastowski.

Historia

1288-1292 Pierwsze dokumenty pisemne o Zamku Książ - budowa jednego z wielu zamków obronnych przez Księcia świdnicko - jaworskiego Bolka I Surowego.


do 1392 r. Książ pozostaje w rękach Piastów świdnickich, następnie na mocy układu sukcesyjnego przechodzi we władanie korony czeskiej.


1497 r. Władysław Jagiellończyk sprzedaje Książ swemu kanclerzowi, Janowi von Schellenberg.


1508 r. Dobra książańskie należą do Jana von Haugwitz.


11 czerwca 1509 r. Jan von Haugwitz przekazuje zamek z okolicznymi dobrami Konradowi I von Hochberg. (Zamek pozostaje w rękach tego rodu aż do czasu konfiskaty przez władze hitlerowskie).


5 kwietnia 1605 r. Konrad III von Hochberg nabywa od cesarza Rudolfa III prawo dziedziczenia Książa zamiast dzierżawy. Książ staje się dziedziczną własnością rodu.


1705 - 1742 Konrad Ernest Maksymilian von Hochberg zajmuje się przebudową zamku. Powstaje reprezentacyjne, barokowe skrzydło, dziedziniec honorowy oraz zabudowania przedzamcza (oficyny, łaźnia i budynek bramny - miejsce dla straży zamkowej i biblioteki). Wybudowany zostaje Pawilon Letni na Topolowym Wzgórzu, który w II połowie XIX w. staje się rodzinnym mauzoleum.


1789 - 1833 Jan Henryk VI zagospodarowuje okolice zamku. Wg projektu Christiana Wilhelma Tischbeina powstają budowle na terenie parku zamkowego oraz sztuczna ruina na średniowiecznych fundamentach - tzw. Stary Książ.


1848 r. Otrzymanie przez Hochbergów tytułu książęcego.


1907 - 1938 Jan Henryk XV przeprowadza ostatnią, największą rozbudowę zamku. W latach 1908 - 1923 powstają dwa renesansowe skrzydła - zachodnie i północne. Wieża osiąga wysokość 47 m, zostaje nakryta kopulastym hełmem z latarnią. Swój obecny kształt przyjmują tarasy zamkowe.


8 grudnia 1891 r. Jan Henryk XV poślubia w Londynie Marię Teresę Oliwię Cornwallis West - Księżnę Daisy, jedną z najbardziej malowniczych postaci w dziejach zamku.

1941 r. Zamek zostaje skonfiskowany przez władze hitlerowskie - synowie Daisy i Jana Henryka XV walczyli przeciw Hitlerowi : Jan Henryk XVII w armii brytyjskiej, Aleksander w wojsku polskim. Podczas wojny przechowywano w Książu zbiory Królewskiej Biblioteki Pruskiej z Berlina.


1943 r. Do Książa wkracza hitlerowska, paramilitarna organizacja "Todt" i prowadzone są intensywne prace, prawdopodobnie przygotowujące jedną z głównych kwater Hitlera. W tym czasie powstają podziemne tunele na terenie podzamcza o długości ok. 1 km. Historycy nie są zgodni co do przeznaczenia podziemi w Zamku Książ oraz budowanych w tym samym czasie tuneli w Górach Sowich.


do sierpnia 1946 r. W zamku stacjonują wojska radzieckie.


do 1956 r. Zamek opustoszały niszczeje.


1956 - 1962 Zamek zabezpiecza Wojewódzki Konserwator Zabytków z Wrocławia.


1974 r. Rozpoczyna ją się kompleksowe prace remontowe.


1991 r Właścicielem Zamku staje się Gmina Wałbrzych, która do zarządzania obiektem powołuje Przedsiębiorstwo "Zamek Książ" sp. z o.o.